Elliot Grunger || lat 25 || urodzony 13 czerwca 1988 w Nowym Jorku || starszy brat || wokalista i tekściarz i lider zespołu Look Alive, Sunshine || z wykształcenia rysownik komiksów || biseksualny || na pohybel skurwysynom || Baśka miała fajny biust, ale widziałem lepsze || Szukam drugiej połówki. Może być 0,7 ||
POWIĄZANIA
ZDJĘCIA
Elliot urodził się w Nowym Jorku jako syn znanej i uznanej pary lekarzy- Alicii i Jeffreya Grungerów. Kiedy miał trzy lata, na świecie pojawił się jego młodszy brat Misha. Już jako dziecko wykazywał zainteresowanie sztuką. Malowanie było jego pasją. Niestety tej pasji nie podzielali jego rodzice, którzy chcieli, aby syn został tak jak oni lekarzem. Ich plany spaliły na panewce, bo Elliot ani myślał zajmować się wymyślnymi chorobami i przekazywaniem pacjentom o tym, że są poważnie chorzy. Jego zdolnościami w wieku trzynastu lat zainteresowała się wytwórnia, która organizowała konkurs na najlepszy komiks wśród uczestników do lat 14. Elliot w tajemnicy przed rodziną wykonał kilku stronicowy komiks, a ten ku zaskoczeniu wszystkich wygrał. Zachęcony tym sukcesem dalej rozwijał swój talent, a później złożył papiery do szkoły artystycznej, którą ukończył z wyróżnieniem. Na studia wybrał się do Visual Arts w Nowym Jorku. W tym samym czasie ujawnił swój drugi talent jakim było pisanie tekstów. Podrzucił kilka tekstów dla kolegi- Karla, który chciał rozpocząć karierę muzyczną. Elliot zaproponował mu wtedy, aby założyli zespół. Wokal i gitara już była. Potrzeba było teraz zwerbować jakiegoś klawiszowca, basistę i perkusistę. Z tym nie było problemów. Na basie został obsadzony młodszy brat Elliota- Misha. Karl znalazł perkusistę- Jasona. A klawiszowiec- Mark- znalazł się sam. I tak powstało Look Alive, Sunshine.
Dzięki zgromadzonym środkom pieniężnym na ich kontach, wydali płytę, znaleźli dobrego menadżera i zorganizowano im trasę koncertową. Nagrano kilka singli i teledysków, a ludzie oszaleli na ich punkcie. Teraz są w trakcie nagrywania swojej trzeciej płyty. Nagrywają ją w Nowym Jorku.
Na tle tych wszystkich panów prawników, doktorów, profesorów, biznesmenów, bardzo się wyróżnia. Znasz go na pewno. Tutaj każdy go zna. Każda nastolatka piszczy na jego widok, a przyjazd do rodzinnego miasta w przerwach między kolejną trasą koncertową, a wydaniem nowej płyty małolaty traktują jak świetną okazję złapania Elliota na czymś wstydliwym. Nic bardziej mylnego. Sam nawet często powtarza, że lubi kiedy wokoło niego jest dużo szumu. Od zawsze lubił być w centrum uwagi. Zawsze był energiczny i żywiołowy, a nauczyciele w szkole mieli z nim nie lada kłopot, aby usadzić gdzieś tego dzieciaka z ADHD. Żadnego ADHD u niego nie stwierdzono. Jest bardzo charyzmatyczny, a gdziekolwiek się pojawia, przyciąga za sobą tłumy. I warto też dodać, że jest bardzo uparty. Jak osioł.
Na scenie daje popisowe koncerty. W końcu, kiedy zespół zostaje okrzyknięty mianem najlepszego zespołu LIVE... To w końcu do czegoś zobowiązuje.
Z kruczowłosego chłopca w szkolnym mundurku, wyrósł na mężczyznę o wzroście metr dziewięćdziesiąt. Duża ilość tatuaży to jest jego znak rozpoznawczy. Ubiera się zazwyczaj na czarno. Czarne jeansy, skórzana kurtka, glany albo trampki i czarne, przeciwsłoneczne okulary. Zazwyczaj można go spotkać z kubkiem kawy w dłoniach. Nie pogardzi także płaszczami w dobrego sklepu. Dosyć często farbuje włosy. A to z czerni na blond. I na odwrót.
Waży z jakieś siedemdziesiąt kilogramów. Często maluje oczy (o ile koncertuje). Ma duże, niebieskie patrzałki i pełne usta, które lubi przygryzać. Ma lekko zadarty nos. Nie jest jakimś mięśniakiem, jednak nie należy też do osób, które jednym machnięciem, można byłoby położyć na ziemi. Jest sprawny fizycznie. W szkole średniej trenował karate.
Co jeszcze można się o nim dowiedzieć? Nigdy nie wychodzi na zewnątrz, zanim nie wypije kawy. Jest wtedy nieznośny. Lubi starego, dobrego rocka. Kiedy ma tylko okazje, chodzi na koncerty swoich ulubionych zespołów. Udziela się charytatywnie. Jeździ czerwonym Fordem Mustangiem. Pomaga młodym artystom na starcie. Niedawno otworzył w Nowym Jorku swoją galerię sztuki, nad którą pieczę, w trakcie jego nieobecności, sprawuje kuzynka Elliota- Marybeth. Ma swój dom w Wisteria Lane, gdzie chętnie przyjeżdża wypocząć na kilka dni. Fascynują go starsze od niego kobiety i mężczyźni.






